piątek, 26 lutego 2016

Trzecia rocznica blogowania - czy już ostatnia?

Dziś mija kolejna - już trzecia rocznica mojej blogowej przygody. Post inny niż zwykle obejdzie się bez dokładnych statystyk i podsumowań za to będzie dotyczył końca mojego blogowania.
 Jednak może najpierw zacznę od tej przyjemnej strony:)

Na początku chciałbym podziękować Wam za wszystkie komentarze, których jest ponad 3000, za każde dobre słowo i cenną krytykę, za wejścia na mojego bloga, których licznik zarejestrował ponad 100 tysięcy. W trakcie prowadzenia bloga poznałem wiele ciekawych ludzi z podobnymi pasjami, ale też całkiem odmiennymi. Mimo tak wielu przyjemności coś się zaczyna, ale też kończy. Na pewno zauważyliście, że blog ostatnio marnie funkcjonuje a w zasadzie nie funkcjonuje w ogóle. Powodem jest brak czasu spowodowany głównie szkołą. Moje cztery rozszerzenia naprawdę stają się kulą u nogi, ale mam nadzieję, że praca się opłaci. Początkowo jak może pamiętacie wybierałem się na leśnictwo jednak teraz trochę mi się zmieniło i myślę o bioinżynierii zwierząt, lub biotechnologi.
Dodatkowo w moim życiu pojawiła się moja wspaniała dziewczyna, którą z tego miejsca bardzo serdecznie pozdrawiam:)  Blogować lubię i szkoda mi się z tym rozstawać, brakuje mi chodzenia po lesie, robienia zdjęć, przeglądania blogów - mimo wszystko blog działał nie będzie. Nie chce go definitywnie zamykać bo mam wielką nadzieję i ochotę tu kiedyś wrócić jednak myślę, że na pewno nie będzie to prędko. Na zakończenie jeszcze raz chciałbym Wam podziękować za Waszą obecność w ciągu tych trzech lat. Niewątpliwie czas spędzony na blogu był bardzo miłym czasem i myślę, że założenie bloga było bardzo dobrą decyzją.

Na dziś tyle:) Ja się żegnam - mam nadzieję, że tylko na pewien czas:)










Pozdrawiam Karmnik54:)

czwartek, 24 grudnia 2015

Wesołych Świąt

Życzeń składać nie umiem, więc bardzo krótko życzę wszystkim Wesołych Świąt, szczęśliwego Nowego Roku i spełnienia wszystkich marzeń :) 


Daaawno nic nie pisałem, ale teraz sporo wolnego, więc mam nadzieję, że uda się coś napisać:)

sobota, 7 listopada 2015

Warszawska koleżanka

Rok temu w Warszawie udało mi się spotkać łyskę z obrożą. Zgłosiłem ją wtedy do stacji obrączkarskiej i śledziłem gdzie się przemieszcza. Dzięki temu wiem, że nie zimowała na zbiorniku na którym ją odczytałem, tylko na położonej trochę dalej Kępie Potockiej. W tym roku w Wakacje udało mi się ją odczytać po raz drugi i nie ukrywam bardzo się z tego cieszę. Wygląda na to, że łyska ma się dobrze i całkiem możliwe, że doczekała się potomstwa:)



Codzienność wygląda niestety tak:


I myślę, że zaległości na blogu nadrobię dopiero w czasie świąt. Mimo to rezygnować nie mam zamiaru i dziękuję wszystkim tym, którzy mnie odwiedzają:)

wtorek, 20 października 2015

Szkolenie wspinaczkowe - dolina kobylańska

Dziś zapraszam Was na relację zdjęciową ze szkolenia wspinaczkowego a dokładnie zjazdowego, bo to było głównym tematem zajęć. Całość odbyła się w Dolinie Kobylańskiej - jest to na północny zachód od Krakowa. Okolica bardzo ładna z pięknymi widokami i jak widać na jednym ze zdjęć również obfitująca w grzyby. Po dotarciu na miejsce i przetransportowaniu potrzebnego sprzętu zajęcia rozpoczęły się oczywiście od przypomnienia zasad bezpieczeństwa, które w tego typu operacjach są szczególnie ważne. Następnie instruktor podzielił nas na dwie grupy i zaczęliśmy przygotowywać mechanizm a także instalować liny. W końcu przyszedł czas na skok. Było to doskonałe podsumowanie naszej pracy i jak dla mnie wspaniała nagroda, bo mimo dość dużej wysokości skok i zjazd to sama przyjemność i chętnie bym to powtórzył.

Zapraszam do oglądania zdjęć a być może już w kolejnym poście wrzucę jakiś filmik ze zjazdu na co już teraz zapraszam:)





















Na dziś tyle pozdrawiam i do następnego razu:)


sobota, 10 października 2015

Ogród botaniczny Kraków 2015

Obawy stały się faktem i naprawdę brak mi czasu, dlatego posty ukazują się niestety w tygodniowych odstępach. Staram się do Was zaglądać, ale nie komentuje co mam nadzieję mi wybaczycie:) Mimo to bardzo się cieszę i chcę podziękować za tak duże zainteresowanie ostatnim postem z ogrodu botanicznego pod którym nazbierało się aż 17 komentarzy. Jest do dla mnie duże zaskoczenie, ponieważ moja aktywność na blogu spada a jednak ktośdo mnie zagląda:) Następnym razem mam w planie wrzucić coś ze szkolenia wspinaczkowego, który odbył się w Dolinie Kobylańskiej a co potem sam jeszcze nie wiem:)

Dziś jeszcze kwiatki i dla sprostowania zdjęcia pochodzą z okresu wakacyjnego:)






czwartek, 24 września 2015

Łyska

Łyska - gatunek średniego ptaka wędrownego z rodziny chruścieli. Bardzo pospolita i częsta na starorzeczach, stawach, jeziorach, i wszędzie gdzie występują trzciny w sporych kępach, lub zarośla przybrzeżne. Żywi się częściami wodnych roślin, drobnymi zwierzętami wodnymi, nasionami trawy. Gniazdo buduje z badyli i liści trzcin w którym składa około od 6 do 9 jaj. Przylot obserwuje się już  w lutym i  marcu, odlot od października do grudnia. Zdarza się że niektóre osobniki zimują w kraju. Ogółem ptak ładny i łatwy do obserwacji. W miejscach gdzie występuje duże skupisko ludzi prawie niepłochliwy.

Głos łyski:


A na zdjęciu młody osobnik:







czwartek, 17 września 2015

Kaczka krzyżówka

Dziś gość z wizyty w Warszawie czyli kaczka krzyżówka. Opis znajdziecie w tym poście Kaczka krzyżówka a ja zapraszam do oglądania zdjęć:)

Głos krzyżówki:








sobota, 12 września 2015

Szkoły nadszedł czas

Choć gdzieś tam w głowie jeszcze są wakacje to rzeczywistość jest niestety nieubłagana: tak to już szkoła! Czeka mnie wyjątkowo ciężki rok, jestem obecnie w drugiej klasie liceum co oznacza jedno - rozszerzenia. Tak wyszło, że będę miał ich aż cztery: wos, angielski, geografia i biologia. Od samego początku nauczyciele nadali bardzo mocne tępo naszej nauce, a tygodniowy przyrost materiału (szczególnie z angielskiego którego mam 8 godzin w tygodniu) jest naprawdę ogromny. Mając codziennie po 8/9 godzin lekcji czasu na bloga pozostaje niewiele, w zasadzie nie ma go prawie w ogóle. W związku z tym moja działalność blogowa znacznie się pogorszy, muszę ograniczyć się tylko do dodania co jakiś czas postu i ewentualnie odpowiedzieć na Wasze komentarze. Mimo niezbyt owocnych wakacji pod kątem przyrodniczym zgromadziłem trochę materiału który wystarczy mi na jakiś czas, ale kiedyś się skończy a czy w międzyczasie uda mi się zebrać coś więcej? To pozostanie zagadką i właśnie tu mam pytanie: Czy bylibyście zadowoleni gdyby posty przyrodnicze przeplatane były postami z np. Muzeum Powstania Warszawskiego, defilady wojskowej itp? 
Bardzo proszę o odpowiedź w komentarzach:)

Ale żeby nie było tak negatywnie dodaję kilka zdjęć z wakacji:)






Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...